Na kartach pacjentów widzi nieznane sobie symbole.
– Co one oznaczają? – pyta zaciekawiony.
– Nie chcemy denerwować chorych, więc w ten sposób zaszyfrowujemy ich choroby. ZS to zawał serca, PP – paraliż postępowy, RS – rak sutka…
– No dobrze, a DW?
– Diabli wiedzą.
-
-
Osiemnastowieczny bal:
– Przepraszam, czy ta kobieta tam, to na prawdę kuzynka Bacha?
– Oczywiście!
– A czy mógłby mnie pan z nią zapoznał?
– Pewnie! Bacha, chodź tutaj! -
-
Dzwoni kierowca tira do szefa:
– Szefie rozjechałem psa.
– Auto całe?
– Całe.
– To go zakop i jedź dalej.
To go zakopał, ale za chwilę znów dzwoni.
– Szefie zakopałem go.
– No to po co znowu dzwonisz?
– Nie wiem co z radiowozem zrobić. -
Nowożeńcy. Noc poślubna.
Mąż napełnia wannę wodą i zanurza w niej żonę, aż ta mało ducha nie wyzionie. Druga noc – to samo. Trzecia – to samo. Czwarta – to samo. W końcu żona dzwoni do swojej matki i żali się na sytuację. Matka na to:
– Przecież wiedziałaś, że wychodzisz za wulkanizatora, to co się dziwisz? Dziury szuka. Tylko nie pierdnij w tej wannie, bo się w życiu wnuków nie doczekam. -
Facet pojechał do swojej kochanki, by spędzić upojnie wieczór i zdumiał się, kiedy spostrzegł, że jest już 3 nad ranem.
– Mój Boże! – wykrzyknął – Moja żona mnie zabije!
Nie wiedząc, jak to jej wyjaśnić zadzwonił do niej podekscytowany:
– Kochanie, dzięki Bogu! – zaczął – Nie płać okupu, udało mi się uciec! -
-
Chcę odejść jak mój dziadek, spokojnie, we śnie.
A nie jak pasażerowie jego samochodu, krzycząc i panikując.
-
W środku nocy właściciel hotelu puka do drzwi jednego z pokoi i woła:
– Pożar! Proszę wstawać i czym prędzej opuścić hotel!
Na to facet z pokoju:
– No już dobrze! Ale niech pan nie ma złudzeń. Zapłacę tylko połowę rachunku! -
Leci facet w samolocie, zaś obok niego siedzi papuga, strasznie pyskata.
W pewnym momencie facet dzwoni po stewardesę. Na pytanie co podać, pasażer mówi:
– Kawę poprosiłbym.
– A dla mnie, stara babo, wode tylko – wykrzykuje papuga do tejże stewardessy.
Stewardessa przyniosła pepsi dla papugi lecz zapomniała o kawie dla pasażera obok. Wiec ponownie poprosił ją o kawę. Papuga w międzyczasie wyżłopała swoją wode i klasycznie dorzuciła stewardessie:
– A dla mnie, stara babo, przynieś następną wode.
Sytuacja taka powtórzyła się kilka razy, w końcu facet nie wytrzymał i przyjął taktykę papugi, zadzwonił po stewardessę – wykrzyczał do niej:
– Daj mi, stara babo, kawę!
Tego stewardessa nie zdzierżyła, poszła po pilota i razem z pilotem wypieprzyli faceta z samolotu razem z papugą. Lecą tak oboje na dół i papuga mówi:
– No, masz tupet jak na kogoś kto nie umie fruwać! -
-
Dziadek opowiada wnuczkowi:
– A wiesz wnusiu, że kiedyś to w sklepach był tylko ocet?
– Jak to dziadku? W całym Carrefourze?! -
Na ćwiczeniach z angielskiego asystentka usiłuje dowiedzieć się od studenta jak po angielsku jest zamrażarka (freezer).
Student nie wie, więc pani asystent go naprowadza:
– A wiesz, jak jest prowadzić samochód?
– ”Drive” – odpowiada student.
– No właśnie, a jak jest kierowca samochodu?
– ”Driver”
– Świetnie, a wiesz jak jest zamrażać?
– Tak: ”to freez”
– No to jak będzie zamrażarka?
– Freez – driver! – odpowiada zadowolony z siebie student. -
Zasady walki politycznej:
1. Jeśli warto o coś walczyć, to tym bardziej warto walczyć nieuczciwie.
2. Nie kłam, nie oszukuj, nie kradnij … Bez potrzeby.
3. Szczera odpowiedź może Ci przysporzyć tylko problemów.
4. Fakty, aczkolwiek interesujące są bez znaczenia.
5. Prawda jest zmienna.
6. Obietnica nie jest gwarancją. -