Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek.

Przechodzący turysta pyta zdziwiony:
– A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie?
– Ja go wreszcie nauczę chodzić!

Co myślisz?

U proktologa:

Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta: