Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi staruszka do lekarza i mówi:

    – Panie doktorze, mam taki problem z gazami, ale tak naprawdę to mi nie przeszkadza. Moje bąki nigdy nie śmierdzą i są zawsze bardzo ciche. Prawdę mówiąc, pierdnęłam już ze 20 razy od kiedy jestem u Pana w gabinecie. Nie wiedział pan o tym, bo są bardzo ciche i wcale nie śmierdzą.
    Doktor na to:
    – Rozumiem, proszę zażywać te tabletki codziennie i wrócić do mnie za tydzień.
    Po tygodniu babcia przychodzi z powrotem do gabinetu i mówi:
    – Panie doktorze, nie wiem co do cholery pan mi dał, ale teraz moje bąki, choć nadal ciche, śmierdzą niemiłosiernie….
    – Dobrze! – odpowiada lekarz – Teraz gdy już przeczyściliśmy pani nozdrza, zajmiemy się słuchem…

  • Do księdza karmelity przychodzi człowiek napity:

    – Proszę księdza, całowałem.
    – Ależ chłopcze to rozpusta, całowałeś dziewczę w usta?!
    – Proszę księdza, trochę niżej.
    – Ależ chłopcze to występek, całowałeś w pępek?!
    – Proszę księdza, jeszcze niżej.
    – Ależ chłopcze bądź przeklęty, całowałeś dziewczę w pięty?!
    – Proszę księdza, trochę wyżej.
    – Biorąc wszystko w jedną grupę, całowałeś dziewczę w… dupę!
    – Niechaj będę potępiony, całowałem z drugiej strony!

  • Wschodzące

    Przychodzi mąż z pracy w fabryce frytek do domu i mówi do żony:

    – Wiesz, co? mam nieodpartą pokusę włożyć przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków…
    Na to żona:
    – Zdurniałeś do reszty, stary capie? a co jak Ci się coś stanie! wybij sobie ten pomysł z głowy!
    Ale męża to męczyło i męczyło, bardzo chciał to zrobić i wydawało mu się, że nic go nie przekona do tego, żeby nie poddać się tej zachciance. Idzie zatem na drugi dzień do pracy, i zrobił to co chciał: włożył przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków. Wraca do domu i mówi do żony:
    – Wiesz, nie wytrzymałem, po prostu musiałem to zrobić..
    Żona:
    – Ty debilu, mogłeś sobie krzywdę zrobić! Nic Ci się nie stało?
    – Zwolnili mnie
    – A obieraczka?
    – No, ją też zwolnili

  • Pewnego wieczoru rodzina przywiozła swoją starszą schorowaną matkę…

    do domu spokojnej starości z nadzieją, że tam dostanie odpowiednią opiekę. Następnego ranka pielęgniarki wykąpały staruszkę, nakarmiły i posadziły ją na fotelu przy oknie z widokiem na kwiecisty ogród.
    Wszystko wydawało się być w porządku, lecz po chwili staruszka zaczęła przechylać się na boki swojego fotela. Dwie czujne pielęgniarki natychmiast przybiegały, aby wyprostować staruszkę z powrotem. Staruszka znów jednak zaczęła się wychylać z fotela i znów pojawiały się pielęgniarki, by temu zapobiec. Tak sytuacja wyglądała cały ranek. Popołudniu staruszkę odwiedziła rodzina, chcąc sprawdzić jak się miewa i czy zaczęła się już przyzwyczajać do swojego nowego domu.
    – Czy dobrze cię tu traktują mamo? – pytali.
    – Tak wszystko jest dobrze – odpowiada staruszka, z jednym wyjątkiem – nie pozwalają mi tu pierdzieć.

  • Siedzą sobie 3 babcie na werandzie.

    Jedna z nich jest przygłuchawa.
    Pierwsza mówi:
    – Za moich czasów można było kupić taaakiego ogórka (I tu gestem pokazała od łokcia do końca palców).
    Druga mówi:
    – Tak, masz rację, pamiętam i taakie cebule (tu dłonie splotła w ogromną kule).
    Trzecia, ta głuchawa wreszcie zabiera głos i mówi:
    – Nie dosłyszałam dokładnie, ale chyba znałam tego chłopaka…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.