Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Był sobie Pan, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa.

    Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi:
    – No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jader. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usuniecie jader. Co pan na to?
    Pan zbladł i myśli. Jak to będzie bez jader no i w ogóle… Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy to nie da rady żyć i postanowił „iść pod nóż”.
    Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli.
    Jednak czul, że bezpowrotnie stracił coś ważnego…
    Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem.
    Wchodzi do sklepu i mówi:
    – Chce nowy garnitur!
    Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi:
    – Rozmiar 44?
    – Tak, skąd pan wiedział?
    – To moja praca…
    Pan przymierzył, pasuje idealnie!
    – Może do tego nowa koszula?
    – Niech będzie.
    – Rozmiar 37?
    – Tak, skąd pan wiedział?
    – To moja praca…
    Gościu założył koszule, leży jak ulał.
    – To może jeszcze nowe buty?
    – A niech będą nowe buty.
    – Rozmiar 8,5?
    – Tak, skąd pan wiedział?
    – To moja praca…
    Pan przymierza buty, są idealnie dopasowane.
    – No to może nowe slipki?
    Chwila wahania…
    – Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki.
    – Rozmiar 36?
    – Ostatnio nosiłem 34…
    – Nie mógł pan nosić 34. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy…

  • Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim.

    Po wystartowaniu samolotu pilot objaśnia pasażerom trasę, długość lotu itd.
    Kończąc objaśnienia zapomniał wyłączyć mikrofon i rozkładając się wygodnie
    w fotelu mówi do drugiego pilota siedzącego obok:
    – No to kolego włączamy autopilota i najpierw wypijemy
    sobie kawę a potem przelecimy stewardesę.
    Stewardesa słysząc całą rozmowę bez namysłu zaczyna
    biec do kabiny pilotów, aby policzyć się z szowinistycznymi pilotami.
    Po drodze potyka się i przewraca w przejściu między siedzeniami koło jakiegoś dziadka.
    Ten pomaga wstać stewardesie mówiąc do niej:
    – I czego się tak spieszy? Przecież powiedział, że najpierw kawę wypiją.

  • Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa.

    Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
    – Wiesz, co, mam pytanie – czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
    – No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko!
    – Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, Janie jestem w stanie tego zrobić.
    – Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
    – Dziękuje ci mój przyjacielu.
    Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok – dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia – w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
    – Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
    – Niemożliwe! – mówi jedna.
    – Nieprawdopodobne! – mówi druga.
    – No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
    Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy…
    – Obie?
    – Tak, tak, obie! Dzięki, stary!

  • Spotykają się: specjalista od litrów, specjalista od kilogramów, specjalista od metrów i biznesmen.

    Wszyscy mają psy. Pierwszy mówi:
    – Mój pies umie mierzyć kilogramy.
    Daje psu dwa kilo ciastek i mówi:
    – Azor, odmierz półtora kilo ciastek! – pies odmierzył.
    Drugi mówi:
    – To pestka. Mój umie odmierzać litry.
    Nalał swemu psu trzy litry soku i mówi tak:
    – Burek, odmierz litr soku! – pies odmierzył.
    Trzeci mówi:
    – To nie wyczyn! Rex umie mierzyć metry!
    Dał psu pięć metrów sznura i mówi: –
    Rex, utnij trzy metry sznura! – pies uciął.
    Czwarty chwali się:
    – Mój pies jest najmądrzejszy, bo potrafi mnie naśladować! Max, pokaż im!
    Pies zjadł ciastka, wypił mleko, związał inne psy sznurem, poszedł poskarżyć się na złe warunki pracy i poszedł do domu.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.