Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Dzwoni telefon:

    – Policja?
    – Tak. Słucham.
    – Niech mi pan powie, czy to jest normalne? Od kilku miesięcy jeden facet trąbi o szóstej rano w swoją trąbkę i budzi ponad setkę ludzi. Czy nie można coś z tym zrobić?
    – Oczywiście, zaraz przyjedziemy. Proszę podać adres.
    – Koszary, jednostka wojskowa…

  • Zniszczona droga gdzieś w okolicach Hrubieszowa.

    Jadący nią olbrzymi, zdezelowany kombajn ”Bizon” zawadza o zaparkowanego prawidłowo na poboczu Volkswagena i wyrywa mu drzwi. Z samochodu wyskakuje zły jak diabli gość w nienagannie skrojonym, eleganckim garniturze, dogania kombajn, wdrapuje się na schodki i otwiera drzwi od kabiny.
    – Czego, ku*wa? – pyta zarośnięty, ziejący alkoholem, ważący ze sto pięćdziesiąt kilogramów kombajnista.
    – Ja … Tego no – jąka się wystraszony facet – Ma pan może pożyczyć klucz dziewiętnastkę?
    – Nie. Ja, do czterdziestu dwóch rękami przykręcam.

  • Kobieta spacerując po plaży znajduje starą lampę oliwną.

    Podnosi ją i pociera. Z lampy wychodzi dżin, który mówi:
    – Dziękuję ci kobieto, że mnie uwolniłaś. W zamian spełnię twoje trzy życzenia, ale wszystko czego sobie zażyczysz twój okropny, były mąż dostanie dwa razy tyle. Zatem, jakie jest twoje pierwsze życzenie?
    Kobieta odpowiada:
    – Chciałabym milion dolarów na moim koncie w banku!
    Dżin na to:
    – Proszę bardzo, od teraz na twoim koncie w banku jest milion dolarów, a na koncie twojego byłego męża są dwa. Jakie jest twoje drugie życzenie?
    Kobieta mówi:
    – Zawsze chciałam mieć piękny samochód. Poproszę o nowego Rolls – Royce’a!
    Dżin odpowiada:
    – W twoim garażu stoi nowy Rolls – Royce, a w garażu twojego byłego męża dwa. Jakie jest twoje ostatnie życzenie?
    Kobieta zastanawia się przez chwilę i mówi:
    – Chciałabym, aby usunięto mi jedną nerkę…

  • Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep.

    Myśli sobie: „Wpadnę”. Wita go uśmiechnięty sprzedawca:
    – Dzień dobry. W czym możemy pomóc, co chciałby pan kupić?
    Facet się zastanawia i mówi:
    – Rękawiczki.
    – To proszę podejść do tamtego działu.
    Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
    – Chcę kupić rękawiczki.
    – Zimowe czy letnie?
    – Zimowe.
    – To proszę podejść do następnego działu.
    Facet poszedł.
    – Dzień dobry. Potrzebne mi zimowe rękawiczki.
    – Skórzane czy nie?
    – Skórzane.
    – To proszę podejść do następnego działu.
    Facet podenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
    – Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
    – Z klamerką czy bez?
    – Z klamerką.
    – Proszę podejść do następnego stoiska.
    Facet jest już wkurzony, z trudem powstrzymuje się żeby nie wybuchnąć i mówi:
    – Poproszę rękawiczki, zimowe, skórzane i z klamerką.
    – Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
    – Na rzepy.
    – Zapraszam do stoiska naprzeciwko.
    Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
    – Proszę przestać się nade mną znęcać!!! Dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie!!!
    – Proszę pana, proszę o cierpliwość, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakie są panu potrzebne.
    Facet idzie dalej.
    – Poproszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką i na rzepy.
    – A jaki kolor?
    Nagle otwierają się drzwi i do sklepu wchodzi jakiś facet z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury. Niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
    – Taki mam sedes i taką glazurę!!!!!! Tyłek już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi wreszcie JAKIKOLWIEK papier toaletowy!!!!!!!!

  • Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:

    – Mówisz tylko „Znam całą prawdę” i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić…
    Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Podchodzi do mamy i mówi:
    – Znam całą prawdę.
    I… dostał 50 złotych z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony biegnie szybko do ojca i mówi:
    – Znam całą prawdę.
    I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie mówił matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
    – Znam całą prawdę! – mówi z uśmiechem Jasio.
    Listonoszowi łzy naszły do oczu, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wyszeptał:
    – W takim razie uściskaj tatusia…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.