Ostatnie treści

  • Siedzą sobie 3 babcie na werandzie.

    Jedna z nich jest przygłuchawa.
    Pierwsza mówi:
    – Za moich czasów można było kupić taaakiego ogórka (I tu gestem pokazała od łokcia do końca palców).
    Druga mówi:
    – Tak, masz rację, pamiętam i taakie cebule (tu dłonie splotła w ogromną kule).
    Trzecia, ta głuchawa wreszcie zabiera głos i mówi:
    – Nie dosłyszałam dokładnie, ale chyba znałam tego chłopaka…

  • Na cyrkowej arenie odbywa się mrożący krew w żyłach numer.

    Artysta chwyta za grzywę największego lwa, wkłada swą głowę do jego paszczy, a potem jak gdyby nigdy nic wyciąga z kieszeni włóczkę i zaczyna robić na drutach. Po jakimś czasie wyjmuje swą głowę z paszczy lwa i pokazuje publiczności zrobiony na drutach szalik. Publiczność jest zachwycona, na arenę sypią się kwiaty.
    – Dziękuję. – mówi artysta.
    – A może ktoś z państwa potrafiłby to zrobić? Z trzeciego rzędu wstaje jakaś babcia i woła:
    – Ja! Z włóczki nie takie rzeczy już robiłam!

  • Spotykają się dwie przyjaciółki:

    – Jak tam zdrowie, Bożenko?
    – Lepiej nie pytaj, głowa boli, korzonki, wrak człowieka po prostu!
    – Ciekawe. Wczoraj widziałam jak wieczorem od Ciebie wychodził Jacek, dzisiaj rano Andrzejek… Nie powiesz mi, że TV oglądaliście…
    – Co za ludzie! Co za ludzie! Tylko jeden organ zdrowy, a jeszcze zazdroszczą…

  • Czterech emerytów pojechało na wakacje do Gdyni.

    Spacerują po mieście, nagle patrzą: knajpa i napis: „Wszystkie drinki po 10 groszy”. Zszokowani tą informacją, wchodzą do środka. Knajpka milutka, czyściutko, dużo miejsca, sporo ludzi. Od progu słyszą głos sympatycznego barmana:
    – Witam panowie! Proszę, tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać?
    – Prosimy cztery kieliszki martini.
    – Już podaję… Proszę, 40 groszy.
    Panowie spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną kolejkę.
    Znowu zapłacili 40 groszy. Zamówili jeszcze po jednym martini i znów 40 groszy. W końcu jeden nie wytrzymał i pyta barmana:
    – Niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio?
    – Wie pan… Sprawa wygląda tak. Przez lata byłem marynarzem, ale zawsze marzyłem aby mieć swoją knajpkę. Gdy wygrałem na loterii 25 milionów dolarów, wróciłem do Polski, kupiłem lokal i ponieważ lubię ludzi, postanowiłem sprzedawać tu tanie drinki. Mając tyle pieniędzy nie muszę zarabiać. Robię to co lubię, poznając przy okazji wiele ciekawych osób.
    Jeden z emerytów jest zachwycony:
    – Co za wspaniała historia! A proszę mi powiedzieć, czemu tamci trzej w kącie siedzą tu od 40 minut, ale nic nie zamawiają?
    – Aaa, ci. Przyjechali z Poznania i teraz czekają, bo od 18-ej wszystko będzie o 50 procent taniej.

Dowcipy o emerytach – pozytywnie o starości

Dowcipy o emerytach, często opowiadane z różnorakimi intencjami, stanowią specyficzny element humoru społecznego, który potrafi bawić, a jednocześnie wzbudzać refleksje. Niejednokrotnie w tych anegdotach dostrzegamy sprytną grę stereotypów, ukazującą starsze osoby w rozmaitych sytuacjach, zarówno komicznych, jak i absurdalnych. Często oparte na kontrastach między wyidealizowaną młodością a starością, dowcipy o seniorach eksplorują tematy związane z codziennymi trudnościami, technologicznym zacofaniem, nieporadnością czy specyficznym postrzeganiem rzeczywistości przez starsze pokolenia.

Najśmieszniejsze kawały o staruszkach 

Kawały o emerytach pokazują motyw staruszków próbujących nadążyć za nowoczesnymi technologiami. Takie dowcipy mogą być niezwykle zabawne, ale także przypominają nam, jak dynamicznie zmienia się świat i jak trudne może być nadążanie za tymi zmianami. Podobnie, humorystyczne sytuacje związane z pamięcią czy zdrowiem seniorów, o ile przedstawione z wyczuciem, mogą wywołać uśmiech, nie przekraczając granic dobrego smaku. Ważne jest również, aby dowcipy o starości nie tylko bawiły, ale i edukowały młodsze pokolenia, ukazując realia życia seniorów. Dzięki temu możemy budować większą empatię i zrozumienie, doceniając mądrość i doświadczenie starszych osób poprzez najśmieszniejsze kawały o staruszkach.

Kawały o babci i dziadku – śmieszne dowcipy

W kawałach o babci i dziadku, starsze osoby często przedstawiane są jako postacie pełne ciepła, życiowej mądrości i charakterystycznego humoru, który niekiedy wynika z ich specyficznego spojrzenia na świat. Żarty o emerytach choć zabarwione przerysowaniem i komizmem sytuacyjnym, niosą ze sobą głębsze przesłanie o wartości rodzinnych więzi, doświadczeń życiowych oraz międzypokoleniowej solidarności. Humor zawarty w tych opowieściach, choć pełen przysłówków i subtelnych aluzji, zawsze opiera się na szacunku dla starszych osób. Śmiech, który dowcipy o staruszkach wywołują, nie ma na celu ich poniżenia, lecz raczej ukazanie w zabawny sposób ich codziennych zmagań oraz wyjątkowych cech charakteru. W ten sposób dowcipy o babci i dziadku stają się nie tylko źródłem rozrywki, lecz także narzędziem do budowania wzajemnego zrozumienia i zacieśniania więzi między pokoleniami.

Kawały o babci 

Nieodzownym elementem dowcipów o babciach jest ich niepowtarzalny sposób bycia, pełen ciepła, życiowej mądrości i charakterystycznej naiwności, która potrafi wywołać śmiech. Kawały o seniorach, w których babcie starają się nadążyć za dynamicznie zmieniającym się światem, ukazują ich niezłomność oraz zdolność do adaptacji, mimo iż nierzadko w sposób nieco nieporadny. Babcie w dowcipach często pełnią rolę nieświadomych bohaterów, których prostota i autentyczność stanowią niewyczerpane źródło komicznych sytuacji.

Kawały o dziadku

Jednym z kluczowych źródeł komizmu w dowcipach o dziadkach jest ich sposób myślenia, ukształtowany przez minione dekady, który nierzadko zderza się z nowoczesnością. Żarty o emeryturze prowadzą do wielu zabawnych sytuacji, gdzie dziadek, z uporem i niezłomnością charakterystyczną dla starszych pokoleń, stara się zrozumieć i nadążyć za nowinkami technologicznymi czy społecznymi przemianami. Śmiejemy się z jego prób ogarnięcia nowoczesnych urządzeń, jego specyficznych komentarzy na temat współczesnego świata czy też uroczej, aczkolwiek nieco archaicznej mądrości, którą dzieli się z młodszymi pokoleniami.