Dwojka gliniarzy patroluje miasto. Jeden z nich mowi do partnera

– Stary,jest problem,hmmm,wiesz,…mam taka grubsza potrzebe a nie mam papieru.
Partner na to:
– Nie masz dziesieciu zlotych?
Potrzebujacy polecial za krzaczek,zrobil co nalezy,wychodzi ubabrany jednak po same lokcie.
– Co ty do diabla robiles tam,nie miales dychy?
– Mialem, jak nie mialem, piec razy po dwa zety do dycha ,no nie?

Co myślisz?

Policja zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości:

PRL. W gabinecie dyrektora Szydlaka dzwoni telefon.