Ostatnie treści

  • Zajączek przyszedł do sklepu, który prowadził niedzwiedź.

    – Dzień dobry, poproszę miód.
    Niedźwiadek przystawia drabinę do regału, sapiąc wchodzi na samą górę, wziął słoik, schodzi i daje zajączkowi. Drugiego dnia zając znowu przychodzi.
    – Dzień dobry, poproszę miód.
    Niedźwiadek znów wchodzi na drabinę, bierze słoik i cały zmęczony daje zajączkowi. Trzeciego dnia niedźwiedź widzi z daleka przez okno zająca idącego do sklepu. Ściąga miód z regału i zmęczony czeka na zająca. Zając wchodzi.
    – Witam, poproszę marchewki.
    Niedźwiedź daje mu marchwi i wkurzony odstawia słoik na samą górę. Zając wychodzi ze sklepu, ale po chwili wraca.
    – A! Bym zapomniał! Jeszcze miód!