Dzwoni Facet do banku:

– Czy to prawda, że dajecie kredyty na słowo honoru?
– Tak.
– Przecież to śmieszne! A jak was oszukam?
– Wtedy stanie pan przed swoim Stwórcą i będzie panu wstyd.
– Ha, kiedy to będzie!
– Piątego pan nie odda, szóstego pan stanie.

Co myślisz?

Czy w pana rodzinie zdarzały się przypadki kazirodztwa?

Wchodzi policjant do księgarni, a sprzedawca do niego: