Policjant szuka czegoś pod latarnią. Podchodzi dziecko.

– Czego pan szuka?
– Wypadła mi moneta.
– A gdzie?
– O tam, pod samochodem.
– To czemu pan tu szuka?
– Bo tu jest jaśniej!

Co myślisz?

Dwie blondynki w sklepie rozglądają sią za ciuchami. Podchodzi ekspedientka:

Ojciec woła Jasia: