Do autobusu weszła babcia i stanęła obok siedzącego chłopca stukając laską.

Chłopiec widząc to mówi:
– Babciu, nie stukaj tą laseczką, bo to denerwuje. Albo załóż sobie na koniec gumę.
A babcia na to:
– Synku, jak by twój tata założył sobie gumę, to ja bym miała gdzie teraz usiąść!

Co myślisz?

Przychodzi stara babcia do apteki i mówi:

Czym różni się dobry prawnik od wspaniałego prawnika?