– Tak.
– Panie Aleksandrze, tu salon Toyoty.
– No?
– Nadszedł pański samochód, może pan odebrać.
– Jaki znowu, samochód?
– Toyota Prado.
– Jaka kurna, Toyota Prado?
– No srebrzysta, metalic, zgodnie z życzeniem. Wniósł pan 70% zaliczki…
Aleksander, zakrywszy słuchawkę, rzucił za siebie:
– Rysiu, my tych pieniędzy nie przepili! Auto my kupili!
![Tragedia w samolocie](https://codziennyhumor.pl/wp-content/uploads/2022/12/102-150x150.png)
Tragedia w samolocie
![Mandat za sikanie w parku](https://codziennyhumor.pl/wp-content/uploads/2022/12/Posty-1-150x150.png)