Facet przychodzi do lokalnej gazety chcąc zamieścić nekrolog.

Pyta więc redaktora:
– Ile to będzie kosztowało?
Redaktor odpowiada:
– Do pięciu słów gratis, a powyżej stówa.
Facet po chwili zastanowienia mówi:
– Zmarła moja żona Kasia XYZ
Redaktor na to:
– To ma pan jeszcze dwa słowa do wykorzystania.
Facet się chwilę zastanowił i mówi:
– Zmarła Katarzyna XYZ, sprzedam tapczan.

Co myślisz?

W Kołobrzegu na deptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę

Pani zadała wypracowanie do domu.