Rzecz się dzieje w restauracji, jest dość późno, a tu został jeden klient, bardzo pijany i śpi na stole.

Podchodzi więc do niego kelner i mówi:
– Proszę pana, nie śpimy, płacimy!
Klient się budzi i pyta:
– Ależ oczywiście, a ile?
– Pięćdziesiąt złotych.
Facet wyciąga pięćdziesiąt złotych, płaci i znów zasypia. Po chwili kelner podchodzi znowu:
– Proszę pana, nie śpimy, płacimy!
– Ależ oczywiście – odpowiada pijaczek – A ile?
– Pięć dyszek.
Facet znów płaci i dalej śpi. Kelner widzi, że trafił na łatwego klienta, więc podchodzi ponownie:
– Proszę pana, płacimy nie śpimy!
– Oczywiście, że płacimy – mówi facet – A ile?
– Siedemdziesiąt pięć złotych.
– O nie, proszę pana – mówi facet – Pięćdziesiąt złotych.

Co myślisz?

Problem z otwarciem lizaka

Problem z otwarciem lizaka

Obiad na wynos

Obiad na wynos