Żona w drzwiach:

– Jadę do matki na kilka dni. Będziesz grzeczny, nie będziesz rozrabiał?
– Spokojnie – już mam rozrobione…

Co myślisz?

Mąż wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky.

Kawały - do radia dzwoni słuchaczka

Do radia dzwoni słuchaczka