Do komisariatu policji przychodzi facet i mówi:

– Skradziono mi rower.
– Czy miał dzwonek?
– Nie.
– A światło odblaskowe?
– Nie.
– W takim razie płacisz mandat.

Co myślisz?

Policjant do pijaka siedzącego na ławce:

Jasiu pyta brata: