Mężczyzna wchodzi do gabinetu lekarskiego z słuchawkami na uszach. Lekarz pyta:

– Co pana męczy?
Lecz pacjent milczy.
Lekarz ponownie zadaje pytanie, a on nadal nie odpowiada.
W końcu lekarz, zniecierpliwiony, zdejmuje słuchawki, a pacjent zaczyna się dusić i umiera.
Lekarz podnosi słuchawki i zakłada je ponownie na swoje uszy. W słuchawkach słychać polecenie: wdech, wydech, wdech, wydech…

Co myślisz?

Dyżurny pogotowia gazowego przyjmuje zgłoszenie:

Idzie sobie dwóch studentów ulicą.