Rozmawiają dwie sąsiadki:

– Mój mąż – mówi jedna – zawsze pali papierosy po dobrym posiłku.
– No, ale o co ci chodzi? Dwa, no może trzy papierosy do roku przecież mu nie zaszkodzą.

Co myślisz?

Szef mówi do pracownika:

Kumpel do kumpla: