Siedzi gościu w restauracji i je obiad. Po chwili zauważa w zupie aparat słuchowy i krzyczy:

– Kelner, w mojej zupie pływa aparat słuchowy! Kelner!! Keeelneeeeeer!!!

Co myślisz?

Do obory z bykami gospodarz wprowadza niezbyt urodziwą krowę.

W zatłoczonym do granic możliwości pociągu, w przedziale wstaje facet i mówi: