Stoi dwóch pijaków pod drzewem i sika.

Podchodzi do nich policjant i mówi:
– Panowie, proszę przestać i schować …
Na to pijacy:
– Dobra, już idziemy.
A po krótkiej chwili jeden mówi do drugiego:
– Wiesz co, ja go nie posłuchałem … Bo on kazał przestać i schować, a ja schowałem ale nie przestałem.

Co myślisz?

Pijany facet okrada bank w Nowym Yorku i wychodzi na ulicę.

Mistrz kraju w pchnięciu kulą do trenera: