Do Pani łatwych obyczajów podchodzi policjant z obyczajówki ubrany po cywilnemu i pyta:

– Ile?
– Pięćdziesiąt dolarów.
Tajniak wyciąga kajdanki. Pros*ytutka:
– Hola, hola! Dla zboczeńców podwójna taryfa!

Co myślisz?

Mówi Kowalski do kolegi:

Rozpalanie grilla

Rozpalanie grilla