Dwóch turystów zasypała lawina, ale przeżyli.

Nieco się wygramolili i wtedy widzą, że z daleka podchodzi ku nim pies – bernardyn z beczułką …
– Ty popatrz, zbliża się najlepszy przyjaciel człowieka!
– Fakt! A niesie go pies!

Co myślisz?

Rozmawiają dwaj koledzy:

Dzwoni rano telefon, zaspany facet odbiera i słyszy: