Sprzedawca się pyta:
– Może ten – nazywa się „kolba kukurydzy”?
– Nie, nie… Inny!
– A ten „big black”?
– Nie… ale ten będzie perfekcyjny, o tak, ten!
– Jasne. Zapakować?
Blondynka lekko zmieszana ale łapie się za kostki i mówi:
– Proszę spakować.

Puste kalorie
