Ostatnie treści

  • Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom.

    Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co.
    Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko.
    Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.
    Właściciel się pyta:
    – dlaczego nic nie jest pomalowane
    -bo koń wypił całą farbę!
    Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb
    -dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem
    – a na ch*j mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpie**olił.

  • Wielkie targi jabłek.

    Ogrodnicy przechwalają się kto wyhodował większy okaz:
    – My to przywieźliśmy takie jabłko ze we dwoch musielismy je na pake wrzucic.
    – My wyhodowalismy takie ze jak dojrzalo to cale drzewo sie polamalo.
    – A my wyhodowalismy takie ze jak je wiezlismy wozem na targ to przy postoju wyszedl z niego robak i zezarl konia!!!!

  • Przychodzi Asystent ds. Personalnych do swojego szefa z pokaźnym plikiem dokumentów:

    – Zrobiłem wstępną selekcję. To są dokumenty osób, z którymi warto się spotkać, spełniają wszystkie kryteria.
    Szef bierze plik dokumentów, odmierza połowę i wyrzuca do kosza. Drugą część oddaje podwładnemu:
    – Z tymi ludźmi się spotkamy.
    Oniemiały Asystent pyta:
    – Jak to? Ależ oni wszyscy spełniają kryteria …
    – Proszę Pana, – przerywa szef – nam tu nie potrzeba ludzi, którzy mają pecha.

  • Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta:

    – Co to jest, co to ma znaczyć?!
    Pracownik banku nie wie co jest grane, jednak grzecznie podpytuje:
    – W czym mogę pomóc?
    – Co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek?
    Pracownik:
    – Dzięki temu nasza placówka wygląda ładniej, schludniej, aby nasi klienci czuli się lepiej.
    Klient:
    – Może i tak, tylko tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i za cholerę nie mogę teraz wypłacić!

  • Przychodzi duży facet na kopalnie aby spytać się o prace.

    Zadowolony kierownik kopalni, bo to spory chłop mówi:
    – Bardzo się cieszymy, że chce pan u nas pracować. Proszę tylko podpisać umowę i może Pan od jutra pracować.
    – Ale ja nie umiem pisać.
    – W takim razie pracy nie będzie.
    Zmartwiony facet wyszedł. Minęło parę lat, Wallstreet do największego jubilera w okolicy wchodzi ten sam facet i mówi:
    – Poproszę te dziesięć rolexów, pięć naszyjników, dziesięć pierścionków …
    Wymienia i wymienia w końcu kasjerka mówi:
    – Dobrze, to razem będzie sto pięćdziesiąt tysięcy dolarów.
    Facet przeszukuje kieszenie i rzuca jej garściami setki dolarów. Kasjerka liczy, liczy aż uzbierała całą kwotę. Po wszystkim mówi:
    – Wszystko się zgadza, tutaj jest towar. Zastanawia mnie tylko czy nie łatwiej by Panu było czek wypisać?
    Na to facet odpowiedział:
    – Pani! Jakbym ja umiał pisać to do teraz bym na kopalni robił!

Śmiech w Biurze: Kawały o pracy, Które Rozświetlą Twój Dzień

W dzisiejszym wirze kawowych rytuałów i spotkań przy biurkach, czasem zapominamy, jak potężne jest dobre poczucie humoru. W dzisiejszym artykule zanurzymy się w świecie kawałów o pracy, te kawały o pracy nie tylko rozbawią cię do łez, ale także sprawią, że spojrzysz na swoje zawodowe wyzwania z nowej perspektywy.

Moc Uśmiechu: Jak żarty o pracy Wpływają na Atmosferę Pracy

Pierwszy przystanek – moc uśmiechu! Dowcip o pracy to jak magiczny eliksir, dodający energii i sprawiający, że współpraca staje się przyjemnością. Wyobraź sobie, że pracujesz jako astronauta na księżycu, gdzie nawet najbardziej szare dni nabierają kolorów dzięki uśmiechowi.

Dowcipy o pracy w biurze : Humor jako Narzędzie Łagodzenia Stresu

Czas na dowcipy o pracy prosto z biura! Suchary o pracy programisty, który próbuje zrozumieć język kota, czy kierownikach projektu zagubionych w gąszczu własnych notatek. Żarty biurowe jako sposób na radzenie sobie z terminami i zadaniowym stresem.

Własne dowcipy o pracy: Tworzenie Kawałów z Własnej Branży

Jak śmieszne mogą być anegdoty związane z własną branżą? Tworzenie kawałów z życia zawodowego, a może nawet zabawa stereotypami. Bo śmiech to najlepsza terapia, a kawały o pracy związane z własną pracą to jak znalezienie skarbu na skomplikowanej mapie.

Kiedy Żarty o Pracy Przekraczają Granice: Ostrożność przy Używaniu Humoru w Pracy

Jasne, kawały o pracy to potężne narzędzie, ale trzeba pamiętać o granicach. Zanim opowiesz kontrowersyjny dowcip o pracy, zastanów się dwa razy. Zachowaj ostrożność przy używaniu humoru, bo nie chcemy, aby śmiech zamienił się w kłopoty.

Kawały o Pracy jako Narzędzie Zespołowe: Budowanie Więzi Poprzez Śmiech

Żarty o pracy jako klej społecznościowy! Wspólne śmiechy budują więzi między ludźmi. Nawet najtrudniejsze zadanie staje się lżejsze, gdy wykonuje się je w dobrym towarzystwie. Dowcipy o pracy to nie tylko zabawa, to także budowanie zespołowej harmonii.

Kiedy Żarty o pracy Stają się Komedią: Nietypowe Sytuacje Zawodowe

A teraz moment, gdy dowcip o pracy staje się jak najlepszym stand-up-em! Opowieści o przypadkowych mailach wysłanych do całej firmy czy niezrozumiałych zleceniach od klientów – to perły komedii zawodowej.

Śmiech jako Terapia Przeciwwstrząsowa: Jak Kawały o Pracy Pomagają w Radzeniu Sobie z Trudnościami Zawodowymi

Kawały o pracy jako terapia przeciwwstrząsowa! Nawet największe wyzwania można pokonać z uśmiechem na twarzy. Dowcip o pracy to najlepsze lekarstwo na trudności zawodowe.

Szefowie na Śmietniku Dowcipów: Kawały o Prezesach, Które Rozśmieszą Całą Firmę

W międzygalaktycznej przestrzeni biurowego humoru istnieje osobne miejsce dla kategorii, która rozśmiesza zarówno stażystów, jak i doświadczonych pracowników – kawały o prezesach. To prawdziwie kosmiczne doświadczenie, gdy możemy bez skrępowania wymieniać żarty na temat głównej postaci w firmowym dramacie. Czy ktoś słyszał o tym, jak nasz prezes spróbował zrobić selfie z drukarką, myśląc, że to nowoczesne narzędzie komunikacji z zespołem? Te kawały o prezesach, które sprawiają, że nawet najpoważniejsza rozmowa staje się lekka jak piórko. Śmiech to jak kawa – bez niego ciężko nam się poruszać w korporacyjnej rzeczywistości

Bilanse i Księgi, ale bez Ściskania Mózgu: Dowcipy o Księgowej

W świecie liczby, bilansów i tajemniczych zapisów księgowych istnieje pewien zakątek, gdzie matematyczne równania przestają być jedynym językiem.To oczywiście dowcip o księgowej, który dodaje nutkę humoru do zazwyczaj poważnych rozważań finansowych. Kiedyś jeden z naszych pracowników stwierdził, że księgowa to taka osoba, która potrafi zinterpretować sny w formie bilansu. To jedno z tych dowcipów o księgowej, które sprawiają, że nawet najbardziej skomplikowane zapisy stają się łatwiejsze do zrozumienia. Bo czyż życie zawodowe nie byłoby nudne bez tych barwnych anegdot i uśmiechu, który wprowadza do świata zawiłych rachunków? Dowcipy o księgowej to jak odrobina cukru w kawie – sprawia, że nawet najbardziej złożone równania stają się łatwiejsze do przyswajania.

Wpływ Pozytywnego Podejścia i Humoru na Codzienne Życie Zawodowe

Życie to nie tylko ciężka praca, ale także kawał dobrego humoru. Przekształćmy więc nasze biura w scenę najlepszego stand-upu, a każdy dzień będzie jak święto śmiechu! Żarty o pracy to nie tylko dodatek do pracy – to klucz do udanej i pełnej energii codzienności zawodowej.